Start - pierwsze wielkie zaskoczenie, biuro podróży zoorganizowane jak lotnisko - otrzymałam bording pass i miałam czekać aż mój atutobus się wyświetli na tablicy wtedy podejść do gejta:)
Zaczynam podróż po Delcie Mekong- ok 70 km od Saigon
Lunch- ryba "ucho słonia"
Friends from Malysia
Durian holenderski - nie śmierdzi:)
Życie nad Mekongiem jest podobno bardzo ciężkie mimo to całą Delte zamieszkuje ok 20 mln Wietnamczyków - 86 mln cały Wietnam
Friends from Malysia c.d. - Rahim
Miss Saigon na wozie:),
i na kajaku
Wytwórnia krówek kokosowych
Good bye Mekong
Jutro lecę do Hanoi! Tam biet!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz